Idealna winda jest nie tylko bezpieczna, ale także zadbana. Niestety, zniszczone windy to wciąż problem wielu spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych.
Windy od lat ułatwiają nam życie. To dzięki nim bez konieczności pokonywania pieszo wielu pięter możemy wygodnie mieszkać nawet w bardzo wysokich wieżowcach. Mimo, iż na co dzień są szybkim i bezpiecznym rozwiązaniem ułatwiającym przemieszczanie się, mogą stanowić zagrożenie dla naszego życia i zdrowia w czasie pożaru. O tym jak odpowiednio zachować się w windzie podczas zagrożenia ogniowego, radzi specjalista z firmy D+H - Przemysław Knura.
26 listopada w siedzibie firmy Schindler Polska odbyło się uroczyste wręczenie nagrody w konkursie „Bezpieczna winda”.
Z problemem dewastacji i wandalizmu w windach boryka się niejedna wspólnota czy spółdzielnia mieszkaniowa. Idealnym rozwiązaniem w tym zakresie jest działanie profilaktyczne, czyli montaż monitoringu wewnątrz dźwigu.
Zniszczone i porysowane windy, wulgarne napisy i powybijane lustra to, mimo że coraz rzadsze zjawisko w windach, ale wciąż problem wielu spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych.
Zmiany w procedurze karnej, które zaproponowali posłowie, niepokoją nie tylko zwykłych obywateli. W przypadku gdy przysłowiowy Kowalski padnie ofiarą kradzieży przedmiotów do 400 zł, nie będzie mógł liczyć na to, że zostanie ona uznana za przestępstwo.
Najczęściej dopiero przerwa w zasilaniu lub awaria sieci uzmysławiają nam jak wiele sprzętów w naszym domu nie działa bez prądu. Nie można otworzyć automatycznej bramy garażowej, nie działa router, więc nie ma dostępu do Internetu, a z kranu leci zimna woda, bo nawet piec CO – choć działający na gaz – do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje zasilania.