Przy wybieraniu odpowiedniego systemu dozoru wizyjnego, wielką rolę odgrywa cena. Niestety, cena zakupu to zaledwie około 30% kosztów wynikających z posiadania kamery. Czym jest i jak policzyć TCO?

Total Cost of Ownership (TCO), to nic innego jak całkowity koszt posiadania. Składa się on nie tylko z ceny zakupu, ale także z kosztów instalacji, eksploatacji, konserwacji czy wycofania sprzętu z użytku. Odpowiednio dobrany model TCO wskazuje obszary, na których należy się skupić, aby zmniejszyć koszty i poprawić jakość rozwiązań.

Cykl życia kamery

Przy zakupie jakiegokolwiek sprzętu, często zwracamy uwagę głównie na parametry i cenę na metce. W przypadku dwóch pozornie jednakowych produktów, ostatecznym wyznacznikiem zakupu zostaje cena. Jeśli można kupić coś taniej, to czemu by nie skorzystać, prawda? Problem leży w odpowiednim podejściu do zagadnienia ceny. Mimo iż jeden produkt ma niższą cenę od drugiego, to może mieć wyższe koszty utrzymania – np. zużywać więcej energii, mieć droższe części zamienne lub krótszy okres gwarancyjny.

– Analiza TCO ma za zadanie przede wszystkim pokazanie kosztów niewidocznych na pierwszy rzut oka – mówi Konrad Badowski z AXIS. – TCO to po prostu model szacowania finansowego i o ile brzmi to prosto, to trzeba wykazać się sporą wiedzą na temat sprzętu, aby móc taki model sporządzić. W przypadku systemu dozoru, należy rozważyć choćby koszty biznesowe związane z przestojem, kontrolami, serwerowniami czy cyberbezpieczeństwem. Dopiero po wzięciu pod uwagę wszystkich aspektów, widać jak koszty rozkładają się w czasie, oraz która opcja jest tą bardziej wydajną. Wyniki mogą być zaskakujące.

Zakup to dopiero początek

Badania firmy AXIS pokazują, iż sam zakup systemu dozoru to jedynie 30% całkowitego kosztu posiadania. Firmy ponoszą ponad 70% wydatków podczas użytkowania. Największe oszczędności można uzyskać w trakcie wieloletniej eksploatacji sprzętu. Mogą one wynikać także z niskich kosztów utrzymania lub wyposażenia w intuicyjny system. Wieloletnie użytkowanie sprzętu usprawnia również proces szkolenia nowych osób odpowiedzialnych za obsługę sprzętu, co szybko znajduje odzwierciedlenie w obniżonym koszcie całościowym użytkowania.

– Przy tego typu inwestycjach, ważne jest spojrzenie z dystansu. Warto zadać sobie pytanie: Co, jeśli kamera jest tańsza w zakupie, ale przez najbliższe 7 lat wydam na jej utrzymanie dwa razy tyle? Nie zależy to tylko od jakości sprzętu, ale przede wszystkim od poprawnego użytkowania. Jeśli wiem, że nie wykorzystam pełnego potencjału jednostki, to dlaczego nie miałbym kupić kamery, która oferuje odrobinę mniej możliwości, ale ma niższą cenę? Właśnie dlatego staramy się w Axis brać czynny udział w projektowaniu rozwiązań dozoru wizyjnego. Dzięki temu jesteśmy w stanie dobrać rozwiązanie idealnie pasujące do potrzeb danego miejsca i oczekiwań inwestora– mówi Konrad Badowski.